Promocja ma być widoczna szczególnie w okolicach Krakowa, czemu szczególnie tam? Nie mam pojęcia, być może jest tam niska sprzedaż, świadomość marek? A może jest na odwrót, ludzie chętnie sięgają po te produktu w krakowskich okolicach. Mogę przypuszczać i gdybać ;) Mleko i płatki = połączenie idealne, wszystkim znane i banalne. Dobry pomysł, zapewne nierewolucyjny, ale czy od razu musi być rewolucja? ;) Zastanawiam się jedynie nad okresem promocyjnym, ponieważ okres jesienny chyba nie jest najlepszym czasem na spożywanie i promowanie zimnego mleka z płatkami? A może by tak rozważyć opcję majową? chociaż wtedy zaczyna się sezon grillowy, 'out' spędzanie czasu na zewnątrz, jednak z drugiej strony orzeźwienie zimnym mlekiem o poranku z płatkami, urozmaicając je świeżymi owocami, które już o tej porze roku zaczynają się pojawiać? A może koniec sierpnia/początek września? Temperatura jeszcze jest wysoka, jest słonecznie, ciepło, zaczyna się okres szkolny, poranne wstawanie i dylemat - co zjeść na śniadanie(?).
Artykuł, który zainspirował mnie do napisania notki został napisany na początku października, kiedy dokładnie ruszyła cała akcja promocyjna nie wiem, sama w sklepie też jej nie widziałam.
A przecież...takie połączenia najbardziej popularne są w okresach świątecznych typu Wielkanoc, Boże Narodzenie. Producenci dwoją się, aby jak najlepiej sprzedać produkt, aby ta współpraca przypomniała o zapomnianych smakach i wariantach, aby wyglądało na 2 razy więcej w okazyjnej cenie, aby zaproponować nowe lepsze rozwiązanie w przygotowaniu posiłków i setki innych pomysłów. To właśnie wtedy widzimy połączenie czekolad z kawami, ciast w proszku z gadżetami, mięs z przyprawami, sosami i wiele, wiele innych pomysłów.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz