Kolejna 4 edycja Food Film Fest, która w tym roku zagościła również w Gdyni. Tegoroczny Fest odbył się w 3 miastach – Warszawa, Poznań i Gdynia. W trakcie weekendu można było uczestniczyć w filmowej kolacji, w warsztatach SlowFood'owych i śniadaniu, obejrzeć niezwykłe filmy dotyczące szeroko pojętej żywności – od poznania surowców, po gwiazdki Michelin, do współczesnych problemów cywilizacyjnych, czyli m.in. otyłości. Do wyboru było 15 filmów, jednym słowem każdy znajdzie coś dla siebie :)
Muszę przyznać, że po raz kolejny Food Film Fest był świetny! Każdy dzień Fest’u miał swoje hasło przewodnie: piątek – Społeczeństwo, kolejno Smakosze i Kultura Kulinarna.
Jeśli chodzi o mnie, wybrałam się na:
Mleko?
Gorycz czekolady
Najlepszy kucharz świata
Ostatni walc w elBulli
Wojna o otyłość
Obóz
Żadnego z tych filmów nie żałuję, wręcz przeciwnie, cieszę się, że obejrzałam te, które najbardziej mnie interesowały. Musze przyznać, że reflektowałam jeszcze wybrać się na Spragniony świat, ale potem jakoś uciekło mi z głowy kupno biletu i zapomniałam o filmie :(
Dla tych, którzy nie uczestniczyli w Food Film Fest z różnych przyczyn na pocieszenie dodam, że filmy te zapewne będą dostępne do obejrzenia na kanale telewizyjnym Kuchnia+. Bardzo mnie to cieszy, ponieważ nie raz wracam ponownie do filmów lub oglądam te, których też nie zobaczyłam :)
Cieszę się, że Food Film Fest rozwija się z roku na rok, filmy są na dobrym, wysokim poziomie i zawsze jest co obejrzeć. Dodatkowo co jest dużym plusem tego festiwalu to, o czym wspominałam wcześniej – każdy znajdzie coś dla siebie. Filmy te poruszają wiele wątków, zachęcają do dyskusji, refleksji. Nie zawsze podają prostą odpowiedź na tacy, przeciwnie często dają tylko cząstki, z których my powinniśmy wyciągnąć wniosek/wnioski. I także w tym roku po każdym seansie odbywały się dyskusje z udziałem różnych gości, jak: Robert Trzópka, Robert Sowa, Maciej Nowak czy Danièle Mazet-Delpeuch.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz