Pomysł świetny, oprawa genialna, nazwa...zbliżona do nazwy pierwotnej, ale jednak nierozpoznana przez nikogo, wykonanie również rewelacyjne! Restauracja Dill otwarta tymczasowo przez 3 tygodnie, w której dania były projektowane przez brytyjskiego znanego szefa kuchni - Michaela Wignalla. Można by pomyśleć gdzie tkwi haczyk? W tym, że restauracja jest wymysłem sieci Lidl, która postanowiła zrobić coś nietypowego. Wszystkie produkty, z których powstawały dania były zakupione w sklepach sieci Lidl.
Jeżeli myślicie, że ktoś odnalazł ten haczyk to się mylicie, a wręcz przeciwnie! Restauracja zyskała popularność dzięki dobrym cenom serwowanych dań, które były zaliczane do tych luksusowych i zapewne także smacznych, profesjonalnemu i znanemu szefowi kuchni.
Do tego wszystkiego hasło: "Dobre jedzenie nie musi więcej kosztować" podsumowuję ideę i cel przedsięwzięcia. Powiedziałabym nawet, że trafia w punkt!
Jedno z pierwszych pytań jakie przyszło mi na myśl było czy w Polsce takie coś jest możliwe? Oczywiście, że jest..ba! nawet właśnie się dzieje. Akcja promocyjna trwająca ponad rok z Pascalem i Okrasą jest bardzo zbliżona do idei resauracyjnej Lidla. Być może oni również mogli by otworzyć razem restauracje z różnymi daniami, w której konkurowaliby o więcej głosów na najlepsze dania tak jak to obecnie czynią w reklamach. Polacy obydwu szefów kuchni lubią, cenią i wspierają, a więc pomysł również mógłby być udany. Jednak po co..obecnie Lidl prowadzi dobrą reklamą tworząc zabawne spoty z obydwoma kucharzami. Ten pomysł się sprawdza o czym świadczy popularność kampanii oraz przedłużenie jej trwania o kolejne miesiące. Dodatkowo do obsady dołączył mistrz cukiernictwa Paweł Małecki tworząc dopełniające się razem ciekawe trio.
Mi się akcja podoba, to czego nie można jej zarzucić to brak pomysłu. Jest nieszablonowa, wyróżniająca się i co ważniejsze odważna! Ach..że tak im się udało wkręcić ludzi! ;)
Obejrzyjcie filmik/spot/reklamę! Look!
źródło
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz